Rozdział 15
Właśnie idę do chłopaków tak ja mówiłam
Harry'emu. Stanęłam pod ich drzwiami i zapukałam. Po chwili otworzyły się
przede mną.
- Hej.- Przywitałam się z Liam'em.
- Cześć.- Uśmiechnął się.- Harry mówił, że przyjdziesz. Wejdź.- Zrobił mi miejsca, a ja weszłam do środka domu.- Chłopaki Hope przyszła!- Krzyknął w głąb domu.
- Hej.- Przywitali się po kolei prócz Niall'a.
- A gdzie jest blondyn?- Spytałam z ciekawości.
- Wczoraj był z nami na imprezie i poznał jakąś dziewczynę. Jest pewnie u niej.- Powiedział Zayn. Przyznam, że to mnie zabolało.
- Siadaj.- Powiedział Lou.- Oglądamy film.- Dodał, a ja usiadałam obok Hazzy. On zaczął mnie przytulać. Po jakieś godzinie do domu przyszedł Niall.
- Cześć wszystkim!- Krzyknął radośnie. Usiadł z nami, a mnie chyba nie zauważył.
- Dobra ja jadę do Perrie.- Powiedział Zayn ubierając buty i wyszedł.
- Ja pójdę po coś do picia.- Powiedział Harry i skierował się w stronę kuchni. Liam dostał sms i zaczął się ubierać, a następnie wyszedł. Louis na chwile poszedł na górę, a ja i Niall zostaliśmy sami.
- Miło cię widzieć.- Powiedziałam patrząc na chłopaka.
- Ciebie też.- Powiedział obojętnie.
- Jak tam dziewczyna ?- Spytałam z ciekawości.
- A dobrze. Wiesz chwilowo się tylko spotykamy jako znajomi, ale kto wie może wyjdzie z tego coś więcej.- Te ostatnie słowo podkreślił.- A jak tam kolacja z Harry'm?- Zapytał.
- Dobrze.- Powiedziałam.
- Tylko tyle?
-Było świetnie. On jest na prawdę miły.- Dodałam.
* Oczami Niall'a*
- O to super.- Powiedziałem ca raz bardziej zły. Próbowałem to ukryć, ale ona chyba to wyczuła.
- Wiem.- Odpowiedziała już trochę chłodniej.
- Może poznasz Viole?- Spytałem aby jej dopiec.
- Wiesz co z wielką chęcią.- Powiedziała stanowczo.
- Dobrze. Może będziesz mogła ją poznać jutro na kolacji? U nas?- Zapytałem
- Chętnie ją poznam.- Odpowiedziała, a z kuchni wyszedł Harry.
- Kogo chcesz poznać?- Spytał siadając koło Hope.
- Viole znajomą Niall'a.- Odpowiedziała mu. On ją objął, a mnie zazdrość zżerała.
- Idę do siebie.- Powiedziałem wstając zły z fotela.
- Dobra.- Powiedział Harry. Wszedłem po schodach na pietro, a następnie do swojego pokoju. Trzasnąłem drzwiami i położyłem się na łóżku.
* Oczami Hope*
- Chyba jest zły.- Powiedział Harry.
- Na co niby?- Spytałam.
- Sam nie wiem od wczoraj traktuję mnie jak powietrze.- Powiedział.
- Nie przejmuj się. Przejdzie mu kiedyś.- Odpowiedziałam. Harry mnie przytulił. Lecz w głębi duszy nie dawała mi spokoju ta kłótnia z Niall'em. Po jakieś godzinie postanowiłam się zbierać do domu.
- Powieść cię?- Spytał.
- Nie przejdę się.- Powiedziałam stanowczo.
- To cię przynajmniej odprowadzę.- Powiedział już ubierając buty.
- Harry nie trzeba.- Powiedziałam.
- To dobrze, ale jak coś to dzwoń.- Powiedział i mnie ucałował w policzek.
- Pa Harry.- Powiedziałam i wyszłam. W połowie drogi zaczęłam płakać. Przypomniała mi się kłótnia z Niell'em. Pod domem poczułam wibrację. Wyjęłam telefon z kieszeni, a tam SMS od Horan'a. Zdziwiłam się z lekka.
- Hej.- Przywitałam się z Liam'em.
- Cześć.- Uśmiechnął się.- Harry mówił, że przyjdziesz. Wejdź.- Zrobił mi miejsca, a ja weszłam do środka domu.- Chłopaki Hope przyszła!- Krzyknął w głąb domu.
- Hej.- Przywitali się po kolei prócz Niall'a.
- A gdzie jest blondyn?- Spytałam z ciekawości.
- Wczoraj był z nami na imprezie i poznał jakąś dziewczynę. Jest pewnie u niej.- Powiedział Zayn. Przyznam, że to mnie zabolało.
- Siadaj.- Powiedział Lou.- Oglądamy film.- Dodał, a ja usiadałam obok Hazzy. On zaczął mnie przytulać. Po jakieś godzinie do domu przyszedł Niall.
- Cześć wszystkim!- Krzyknął radośnie. Usiadł z nami, a mnie chyba nie zauważył.
- Dobra ja jadę do Perrie.- Powiedział Zayn ubierając buty i wyszedł.
- Ja pójdę po coś do picia.- Powiedział Harry i skierował się w stronę kuchni. Liam dostał sms i zaczął się ubierać, a następnie wyszedł. Louis na chwile poszedł na górę, a ja i Niall zostaliśmy sami.
- Miło cię widzieć.- Powiedziałam patrząc na chłopaka.
- Ciebie też.- Powiedział obojętnie.
- Jak tam dziewczyna ?- Spytałam z ciekawości.
- A dobrze. Wiesz chwilowo się tylko spotykamy jako znajomi, ale kto wie może wyjdzie z tego coś więcej.- Te ostatnie słowo podkreślił.- A jak tam kolacja z Harry'm?- Zapytał.
- Dobrze.- Powiedziałam.
- Tylko tyle?
-Było świetnie. On jest na prawdę miły.- Dodałam.
* Oczami Niall'a*
- O to super.- Powiedziałem ca raz bardziej zły. Próbowałem to ukryć, ale ona chyba to wyczuła.
- Wiem.- Odpowiedziała już trochę chłodniej.
- Może poznasz Viole?- Spytałem aby jej dopiec.
- Wiesz co z wielką chęcią.- Powiedziała stanowczo.
- Dobrze. Może będziesz mogła ją poznać jutro na kolacji? U nas?- Zapytałem
- Chętnie ją poznam.- Odpowiedziała, a z kuchni wyszedł Harry.
- Kogo chcesz poznać?- Spytał siadając koło Hope.
- Viole znajomą Niall'a.- Odpowiedziała mu. On ją objął, a mnie zazdrość zżerała.
- Idę do siebie.- Powiedziałem wstając zły z fotela.
- Dobra.- Powiedział Harry. Wszedłem po schodach na pietro, a następnie do swojego pokoju. Trzasnąłem drzwiami i położyłem się na łóżku.
* Oczami Hope*
- Chyba jest zły.- Powiedział Harry.
- Na co niby?- Spytałam.
- Sam nie wiem od wczoraj traktuję mnie jak powietrze.- Powiedział.
- Nie przejmuj się. Przejdzie mu kiedyś.- Odpowiedziałam. Harry mnie przytulił. Lecz w głębi duszy nie dawała mi spokoju ta kłótnia z Niall'em. Po jakieś godzinie postanowiłam się zbierać do domu.
- Powieść cię?- Spytał.
- Nie przejdę się.- Powiedziałam stanowczo.
- To cię przynajmniej odprowadzę.- Powiedział już ubierając buty.
- Harry nie trzeba.- Powiedziałam.
- To dobrze, ale jak coś to dzwoń.- Powiedział i mnie ucałował w policzek.
- Pa Harry.- Powiedziałam i wyszłam. W połowie drogi zaczęłam płakać. Przypomniała mi się kłótnia z Niell'em. Pod domem poczułam wibrację. Wyjęłam telefon z kieszeni, a tam SMS od Horan'a. Zdziwiłam się z lekka.
Przez dłuższy czas nie wiedziałam co mam
odpisać, ale po chwili odpisałam.
Nic już nie odpisał.
Wróciłam do domu i chciałam się położyć spać, ale coś mi nie dało. Ciągle
myślałam nad Niall'em i jego nowej znajomej. Zabolało mnie to. Czyżbym sie w
nim zakochała ? Sama już nie wiem. To wszystko nie pozwalało mi spać. Wstałam
więc do szafki i wyjęłam z niej małą torebeczką. Poszłam do kuchni. Przez
dłuższy czas sie zastanawiałam czy mam to wziąć.
- Nie Hope nie możesz.- Powiedziałam sama do siebie. Chciałam już schować, ale przypomniał mi się SMS od Niall'a. Przyszły wszystkie emocję, a ja to cholerstwo zażyłam. Teraz wzięłam to bez zastanowienia.
- Nie Hope nie możesz.- Powiedziałam sama do siebie. Chciałam już schować, ale przypomniał mi się SMS od Niall'a. Przyszły wszystkie emocję, a ja to cholerstwo zażyłam. Teraz wzięłam to bez zastanowienia.
______________________________________________________________________
Hej. Przepraszam, że zaniedbałam trochę tego bloga. Od dziś postaram się rozdziały dodawać częściej niż do tego pory. Przepraszam was bardzo. Postaram się to naprawić. ~Niewidzialna osoba dla ciebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz